Rodzinne ferie w Tatrach
Mieszkaliśmy w Poroninie gdzie jest to miejscowość spokojna, a jednocześnie stanowi dobrą bazę wypadową do pobliskich większych miejscowości. Byliśmy autem, więc nie było problemu żeby poruszać się do innych ciekawych miejsc. W pensjonacie mieliśmy zakwaterowanie, jak i również wyżywienie. Z Poronina jeździliśmy między innymi do Bukowiny Tatrzańskiej, Małe Ciche, Szaflar i oczywiście do Zakopanego. W ośrodkach narciarskich z mężem jeździliśmy na nartach, a nasza 6 letnia córka miała w tym roku po raz pierwszy narty na nogach i uczyła się jeździć z instruktorem, więc była to dla niej nowa przygoda. Córce jak na pierwszy raz szło nieźle. Oprócz jazdy na nartach córka miała inne rozrywki jak zabawa w śniegu, zjeżdżanie z górki na misce, zjazdy na pontonach. W Zakopanem spacerowaliśmy po Krupówkach, wjechaliśmy kolejką linową na Wielką Krokiew i odwiedziliśmy Snowlandię, która znajduję się tuż przy Wielkiej Krokwi. W Snowlandii wybraliśmy labirynt i igloo z rzeźbami, bo wydało się to nam najbardziej atrakcyjne. Dla rodziny 2+1 pakiet labirynt + igloo z rzeźbami to koszt 95 zł. Natomiast cena biletu, żeby wjechać kolejką linową na Wielką Krokiew to koszt od osoby dorosłej 15 zł, a za dziecko do 7 lat - 5 zł. Pojechaliśmy również nad Morskie Oko. Dla męża i córki był to nowy szlak, bo nigdy wcześniej nie byli nad Morskim Okiem. Mimo że warunki były dość trudne, bo droga miejscami była oblodzona. Mimo to, naszemu 6-letniemu dziecku udało się przejść 9 kilometrów i dotrzeć do Morskiego Oka. . Kilka razy wybraliśmy się do karczmy, żeby zasmakować góralskiego jedzenia. Wieczorami po intensywnym dniu pojechaliśmy na termy znajdujące się w Bukowinie Tatrzańskiej i Szaflarach. Tam mogliśmy zrelaksować się, zażywając kąpieli w gorących wodach. W Bukowinie Tatrzańskiej baseny znajdują się wewnątrz budynku, jak i na zewnątrz a w Szaflarach "Gorący Potok" baseny są tylko na zewnątrz. Podsumowując - w Tatrach nie nudziliśmy się, spędziliśmy bardzo miło czas, siedem cudownych dni a pogoda przez większość pobytu dopisała. Dla mnie i męża była, jest i będzie to niezapomniana podróż z dzieckiem!Autorką tego zgłoszenia jest Pani Emilia - bardzo dziękujemy za podzielenie się relacją ze swojej rodzinnej wyprawy!