Świat widziany oczami kobiety. I to dosłownie, bo autorka bloga Babska Robinsonada zdążyła zwiedzić już spory kawał świata.

Marta Kondratowicz to warszawianka, która kocha podróże. Wspólnie z mężem i dwuletnim synem często korzystają z usług tanich linii lotniczych, wykorzystując cenowe okazje. Postanowiła podzielić się swoimi wrażeniami z innymi. Ale jej blog to nie tylko relacje z podróży, to także wiele ciekawych porad, opisy przydatnych gadżetów i świeże, kobiece spojrzenie.

Swoje podróże z dzieckiem autorka opisuje w sposób prosty i lekki, dodając świetne zdjęcia. Oprócz niemal wszystkich europejskich krajów odwiedziła też Maroko i Japonię (wprawdzie dzięki zabawnej przygodzie tylko na 7 godzin, ale jednak). Sporo miejsca poświęcone jest Chorwacji, Włochom, Malcie i Gruzji. Marta odwiedziła też m.in. Niemcy, Francję, Portugalię, Skandynawię, Ukrainę, Estonię czy Hiszpanię. Trzeba przyznać, że jak na kogoś, kto nie lubi latać, jest to osiągnięcie imponujące.

W osobnym dziale można przeczytać o wycieczkach po różnych atrakcjach dla dzieci w Warszawie (są także propozycje na niepogodę). Niezwykle przydatne dla rodziców są wskazówki dotyczące tego, jak się spakować, jak opanować lęk przed lataniem, jaki zabrać prowiant itd. Są też porady, jak dobrze wyglądać podczas podróży (autorka zawodowo zajmuje się wizażem i stylizacją). Dlatego też wśród przydatnych gadżetów wymienione są również kosmetyki idealne na podróże. Wszystko to składa się na interesujący obraz Babskiej Robinsonady – a więc kobiecej sztuki podróżowania i przetrwania w każdych warunkach.

Ciekawostką na blogu jest też mapa z zaznaczonymi trasami przelotów i lista podróżniczych marzeń do zrealizowania (są sukcesywnie odhaczane).