Wrześniowe czy październikowe weekendy warto wykorzystać na krótkie wyjazdy do jednego z polskich i europejskich miast. City break to wbrew pozorom także idealna forma na podróże z dziećmi. Wypad do Wrocławia czy Pragi naładuje baterie całej rodzinie.
Za oknem pada deszcz, na sznurku suszą się kombinezony po spacerze w kałużach, wszystkie ciekawe muzea i miejsca przyjazne dzieciom w mieście zwiedzone, książki przeczytane, puzzle ułożone, a maluch płacze, że mu się nudzi. Większość rodziców z tęsknotą wspomina ciepłe miesiące, gdy wystarczył wypad nad wodę, by maluch zafascynowany był zajęty przez parę godzin. Znacie to?
Rodzinny urlop zazwyczaj kojarzy się przede wszystkim z aktywnością. Gdy organizujemy letnie wakacje konieczne są wodne atrakcje – morze, jezioro czy basen ze zjeżdżalniami. Gdy sierpień się kończy, planujemy powoli zimowe wyjazdy w góry, gdzie maluchy mogą wyszaleć się na śniegu. Kapryśna pogodowo jesień często omijana jest w podróżniczych planach, a szkoda, bo ma świetny potencjał.
Deszczowe weekendy często są dla rodziców problematyczne, a ciekawskie maluchy spragnione są atrakcji. Jest na to sprawdzone lekarstwo: krótki wyjazd, tzw. city break. Rzadko tak dobrze wypoczywamy i ładujemy baterie na cały tydzień, jak podczas wypadu w nowe miejsce. Na dodatek ma to świetny wpływa na nasze dzieciaki – rozwija je, otwiera na świat.
Zawsze warto wybrać miejsce, w którym każdy członek rodziny znajdzie coś dla siebie. Oczywiście wypad z dziećmi różni się bardzo od wypadów bez nich, ale sekretem udanego wypoczynku jest takie dobranie atrakcji, żeby każdy był zadowolony. Jeśli skupimy się wyłącznie na dzieciach, nie wyjdziemy na tym dobrze.
Wrzesień, październik i listopad to idealny moment na city break, czyli krótki weekendowy wypad do jednego z dużych miast. Nie wymaga wielu dni urlopu czy opuszczania szkoły, a pozwala odetchnąć od rutyny dnia codziennego. Jesienią nie ma upałów, które latem są w miastach uciążliwe, a niepewna pogoda nie jest problemem – w razie deszczu czeka na nas masa atrakcji pod dachem.
Ewidentnym plusem weekendowego wypadu, który doceni każdy rodzic, jest krótka podróż. Jadąc na dwa dni, nie spędzimy przecież kolejnych dwóch w podróży. Można odetchnąć z ulgą, że "Mamo, daleko jeszcze?" nie pojawi się wcale, a jeśli nawet, odpowiedź będzie zgodnie z prawdą brzmiała "nie".
Najszybszy środek transportu to oczywiście samolot, ale do polskich miast spokojnie można wybrać się autem albo pociągiem – wyjeżdżamy w piątek po pracy i szkole czy przedszkolu, wracamy w niedzielę wieczorem. W międzyczasie odwiedzamy wszystkie ciekawe miejsca. Np. we Wrocławiu koniecznie ogród zoologiczny ze słynnym Afrykarium, w Warszawie Centrum Nauki Kopernik, w Gdyni Akwarium i Eksperyment, w Toruniu Żywe Muzeum Piernika, a w Krakowie Podziemia Rynku.
Przy złej pogodzie, chociaż nie tylko, wypad warto urozmaicić wizytą w najlepszym aquaparku w mieście. Po sporej dawce wiedzy w ciągu dnia, relaks na wodnych zjeżdżalniach czy w jacuzzi będzie strzałem w dziesiątkę. Jeśli podróżujemy własnym autem, warto wciąż pod uwagę także hotele w niewielkiej odległości od naszego weekendowego celu, ale posiadające właśnie duże zaplecze basenowe i spa, a także najlepiej salę zabaw. Wieczorem zrelaksujemy się na wygodnych kanapach, gdy nasze pociechy będą szaleć wśród nowych zabawek.
Ale city break to także wyjazd na weekend za granicę. Szybkie i częste połączenia lotnicze pozwalają na krótkie weekendowe wycieczki także do europejskich miast, a one wręcz prześcigają się w liczbie nowych atrakcji dla całej rodziny. Niezależnie, czy wybierzemy Berlin, Paryż czy Kopenhagę, czasu nam nie starczy na odwiedzenie wszystkich ciekawych miejsc. Świetne muzea przyjazne dzieciom, zamki z ciekawą historią, wiele parków rozrywki, ogrody zoologiczne, a także świetne aquaparki. Na dodatek jeśli wybierzemy kierunek na południu, np. Rzym – przedłużymy sobie lato, bo tam w październiku można się spodziewać wysokich temperatur i dużo słońca.
City Break można zorganizować całkowicie samodzielnie, ale także skorzystać z weekendowych wyjazdów proponowanych przez biura podróży. Znajdziemy zarówno propozycje noclegów z dojazdem własnym, jak i całe pakiety wraz z przelotem samolotem. 3-dniowe wypady za granice zaczynają się już od 700 zł, gdzie w cenie zazwyczaj mamy hotel z basenem, a jesienne temperatury na południu będą sprzyjać wodnym szaleństwom.