Warszawa rozpieszcza.  Żyjąc tu, zazwyczaj wszędzie mamy blisko. Do kina z dziećmi, do sali zabaw, kawiarni przyjaznej dzieciom czy na basen. Ale czasem i od tego potrzebujemy odmiany. Sprawdźmy więc, jakie ciekawe miejsca – w granicach 150 km – kryją się poza stolicą.

Sprawdź koniecznie:

Parki rozrywki, aquaparki blisko Warszawy

Na dobry początek czas na odrobinę zabawy i odpowiedź na pytanie, jakie parki rozrywki, aquaparki i atrakcje dla dzieci blisko Warszawy są godne naszej uwagi?

• Farma Iluzji 

Czy to, co widzicie, jest prawdą? Tutaj, czyli w Trojanowie, ok. 95 km od Warszawy, milion razy zadacie sobie to pytanie. Czysta przyjemność dla dzieci i okazja do niezapomnianych rodzinnych zdjęć, zwłaszcza że poza iluzjami czeka na nas mnóstwo innych atrakcji m.in. minipark trampolin, park linowy, minityrolkę, dwa baseny ze zjeżdżalnią, kolejki, karuzelę, wieżę spadania, zwierzaki do karmienia i głaskania oraz pokazy iluzjonistów.

Więcej o Farmie Iluzji przeczytasz tutaj >>

• Magiczne Ogrody 

W Janowcu, ok. 135 km od Warszawy, poczujecie się jak w baśniach i legendach. Nie, nie mamy na myśli bycia przynętą dla smoka. Ogród sensoryczny pełen jest miejsc, które rozbudzą wyobraźnię, zainspirują do zabawy lub eksperymentów. Wśród kwiatów, drzew, rzek i wodospadów kryją się odrębne krainy z dziwacznymi stworami, smokami, skrzatami. Nie zabraknie też mostów, tuneli i przejść w koronach drzew. Po wizycie w parku można udać się na zamek z XVI w., z którego roztacza się piękny widok na Wisłę i położony po drugiej stronie urokliwy Kazimierz Dolny. Wystarczy podjechać 24 km do miasta i skorzystać z jego uroków. Weekend mamy zaplanowany.

Więcej o Magicznych Ogrodach przeczytasz tutaj >>

• Park rozrywki Julinek

Park umieszczony ok. 30 km od Warszawy, na terenie dawnej Bazy Cyrkowej. Dlatego też poza atrakcjami, jakich spodziewamy się w wesołym miasteczku, m.in. dmuchańcami, minigolfem, placami zabaw, zastaniemy tu też np. pokazy cyrkowe i teatralne, ale i Wystawę Sztuki Cyrkowej – muzeum dokumentujące historię istnienia polskiego cyrku od XIX w. do współczesności. No i wisienka na torcie – wielki park linowy Podniebny Cyrk (ale o nim jeszcze wspomnimy). Co w okolicy, jeśli chcemy zrobić sobie wycieczkę na weekend? Prosta sprawa. W Julinku można zatrzymać się w hotelu lub na polu namiotowo-campingowym, a tak się składa, że teren ten sąsiaduje z jedynym i niezastąpionym Kampinoskim Parkiem Narodowym. Reszty już chyba nie musimy podpowiadać, prawda?

Więcej o Parku Rozrywki Julinek przeczytasz tutaj >>

• Sady Klemensa

80 km przez S8, w stronę Rawy Mazowieckiej – i jesteśmy. Tu, gdzie cenią sobie dobre samopoczucie dzieci i szacunek do przyrody oraz wiedzą, jak połączyć te kropki. Tu będziemy bawić się nie tylko na leśnym torze przeszkód, w brzozowym labiryncie lub prawdopodobnie największej piaskownicy, jaką w życiu widzieliście (nie wliczając plaży), ale i odpoczywać w pobliżu tężni solankowo-jodowej czy w zacienionej strefie leżakowania. Dzieci z kolei dowiedzą się na warsztatach wszystkiego na temat sadzenia roślin, pielenia grządek i… cierpliwości koniecznej do zbierania dobrych plonów. Dobre miejsce prowadzone z pasją.

Więcej o Sadach Klemensa przeczytasz tutaj >>

• Kosmiczne Ranczo k. Warszawy

Ranczo jest usytuowane w pięknym miejscu wśród lasów, stawów i sadów jabłkowych w miejscowości Rososz niedaleko Warszawy. Przechodząc bramę terenu poczujemy się jak na typowej amerykańskiej farmie. W otoczeniu zieleni, drzew i wody możemy spędzić przynajmniej kilka godzin. Atrakcje można podzielić na rozrywkowe, edukacyjne i fantastyczne. Jest kilka placów zabaw, oczywiście kosmicznych. W tym – wyjątkowy w kształcie spodka kosmicznego utkany ze specjalnych lin. Dzieci wraz z rodzicami mogą przelecieć się gwiezdnymi rakietami, albo poczuć mocniejsze emocje na Grawitomacie – 12metrowej wieży spadania. Dla młodszych czeka przejażdżka kosmicznymi ( a jakże) świnkami… ale to nie wszystko!

Więcej o Kosmicznym Ranczo przeczytasz tutaj>>

• Zielony Labirynt

Chodź na pole – mówią krakowianie, nie wiedząc, jaką frajdę może to oznaczać. Zielony Labirynt w Nieporęcie warto odwiedzić przy okazji wizyty nad Zalewem Zegrzyńskim (co powiecie na weekend na campingu, z łódkami i ogniskiem do białego rana?). To 13 tysięcy metrów pola kukurydzy… które schodzimy wzdłuż i wszerz, próbując zakończyć pewną tajemniczą misję. Że też nikt nie wpadł na to wcześniej! Poza labiryntem mamy tu tory do strzelania z łuku i proc. I Zegrze, ukochane przez jednych warszawiaków, znienawidzone przez innych. Oczywiście tak, Zegrze leży w granicach Warszawy, ale na jej obrzeżach, więc nikt nie powinien poczuć się oszukany.

• Termy Mszczonów

Skądinąd wiemy, że dzieci lubią się z wodnymi parkami rozrywki. To co, kierunek Mszczonów? Ok. 48 km od Warszawy, migusiem przez S8, dzieli nas od kompleksu basenów ze słodkimi wodami termalnymi o przyjemnej temperaturze 30-34 ◦C. Na miejscu czeka na nas 5 basenów – dwa całoroczne termalne, basen rekreacyjny, sportowy i dla dzieci. Nie mogło się też obyć bez zjeżdżalni, sauny, groty solnej i miejsca do porzucania oraz pokopania piłki.

Więcej o Termach Mszczonów przeczytasz tutaj >>

• Park of Poland – Suntago

A skoro Mszczonów (tym razem konkretnie Wręcza, ok. 60 km od stolicy), nie możemy pominąć tej atrakcji. Największy zadaszony park wodny w Europie Środkowo-Wschodniej o powierzchni 400 ha. Na pierwszy ogień w Park of Poland idzie Suntago Wodny Świat, czyli część z aquaparkiem (zajmująca “zaledwie” 20 ha). Co do tego, że na tropikalną wyspę z kilkunastoma basenami, ok. 30 zjeżdżalniami, ponad 700 palmami sprowadzonymi z ciepłych krajów i strefą wellness, rodzice z dziećmi będą pielgrzymować jak do mekki, nie mamy wątpliwości. Dojazd jak bajka, z Warszawy, Łodzi lub pobliskiego Stanisławowa, w którym powstanie Centralny Port Komunikacyjny – największe lotnisko w Polsce. Jak to mówią? Dream big or go home. Czy jakoś tak.

Więcej o Park of Poland przeczytasz tutaj >>

Aktywnie na powietrzu

Chcecie oderwać dzieci od tabletów i telefonów i pokazać, że fajniej jest się ubrudzić, zmęczyć i spocić w rzeczywistości niż w Fifie 2020? Rozważcie to poważnie. Wymęczone aktywnością na świeżym powietrzu z reguły szybko zasypiają. Wieczór będzie dla was.

• Kajakiem po rzece

Na Mazowszu, w okolicach Warszawy, dużo jest tras, które można pokonywać kajakiem. Świder (piękna rzeka nadająca się również do dzikich kąpieli jak z “Szatana z siódmej klasy”) ma kilka punktów jak np. przystań w Emowie “Pod Prąd”, ok. 30 km od Warszawy, w których wypożyczą nam kajak, a nawet pomogą zaplanować trasę czy przeprowadzić ją do końca. Kolejne to Jeziorka – jedna z najdzikszych rzek w pobliżu Warszawy, przepływająca przez dwa rezerwaty Jeziora-Olszyny i Łęgacz, czy Rawka na terenie Bolimowskiego Parku Krajobrazowego. Stawiają nam na drodze wymagające przeszkody w postaci zwalonych drzew, mocno meandrują, i zapewniają stały przypływ adrenaliny. Dzieci, które lubią wodę, będą zachwycone taką przygodą.

Na kajaki z dzieckiem? O spływie z dwulatkiem przeczytasz tutaj >>

• Kolej wąskotorowa

A może by tak wskoczyć do pociągu, ale takiego, który został uruchomiony w 1898 roku… i nadal działa? Nie, że Pendolino i luksus prędkości od punktu A do punktu B, ale moc tradycji i historii? Piaseczyńsko-Grójecka Kolej Wąskotorowa od marca do października daje możliwość przejechania się na trasie Piaseczno – Tarczyn – Piaseczno (ok. 28 km). Po drodze zaliczymy piknik w Runowie, gdzie dzieci (a być może i niektórzy rodzice) prawdopodobnie po raz pierwszy zobaczą na własne oczy drezynę ręczną i spalinową. Czeka też na nich Wild West City Runów, strefa country, która wprowadzi dzieci w świat Dzikiego Zachodu.

• Parki linowe pod Warszawą

Julinek i Józefów – to dwa parki blisko Warszawy, które wymieniamy jednym tchem, a które niejako rywalizują ze sobą o miano największego na Mazowszu. Podniebny Cyrk we wspomnianym wcześniej Julinku ma największą liczbę podniebnych przeszkód (na ten moment aż 135) i 8 tras o łącznej długości 1100 metrów. Ten drugi, obok hotelu Holiday Inn w Józefowie, ma nieco mniej platform, ale dłuższe trasy – bo ponad 1300 m. Oczywiście to tylko liczby, bo w obu miejscach wybawicie się (a właściwie wyskaczecie i wylatacie) tak, że długo będziecie to wspominać. Podesty, mosty, pętle, siatki, drabiny, belki, platformy i wszystko, co tylko może wisieć między drzewami, tworząc podniebne trasy. A do tego park linowy Julinek czerpiący z tradycji cyrkowej jest jedynym miejscem w Polsce, w którym można przejechać się monocyklem na linie. Dwa kolejne parki linowe blisko Warszawy to te w Pomiechówku i Pęcławie – są znacznie mniejsze, ale też znacznie tańsze i mniej oblegane. Dodatkowo z Pęcławia jest już rzut beretem na zamek w Czersku.

• Spacerkiem po lesie

Skoro jesteśmy w temacie drzew. Kampinoski Park Narodowy, ok. 43 km z centrum Warszawy, to prawdziwy gigant na skalę kraju. Powierzchnia 38 tysięcy hektarów czyni z niego drugi największy park narodowy w Polsce. Na jego obszarze czeka na nas aż 350 km szlaków pieszych, 200 km szlaków rowerowych, szlaki konne, a zimą szlaki do narciarstwa biegowego. Naprawdę trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce do takich aktywności pod Warszawą, zwłaszcza że znajdziemy tu i piaszczyste wydmy, i bagna, i ukryte jeziorka, a przy tym liczne wiaty przystankowe i 12 terenów idealnych na piknik. Jeśli nam się poszczęści, zobaczymy tu łosia, sarnę, dzika, wydrę, a może nawet lisa lub rysia. 

Więcej o atrakcjach Puszczy Kampinowskiej przeczytasz tutaj >>

Ciekawe miasta i zabytki w okolicach Warszawy

• Twierdza Modlin

Jeśli chcecie zobaczyć, jak wygląda najdłuższa budowla w całej Polsce i jednocześnie jedna z najciekawszych fortyfikacji w całej Europie, przyjeździe tutaj, ok. 40 km poza Warszawą. Ma ok. 2800 m długości, zajmuje obszar ponad 55 tysięcy hektarów, a przez swoje położenie u zbiegu Wisły i Narwi jest wyjątkowo urokliwą (i bardzo dobrze zachowaną) pamiątką z początku XIX wieku. Można tu podziwiać wiele zachowanych fragmentów twierdzy, krajobrazy rzek z wież widokowych czy spacerować licznymi szlakami pieszymi dookoła. Dla dzieci przygotowane są programy survivalowe “Poszukiwacze skarbów”, pole paintballowe o militarnym charakterze, a dla rodzin pakiety familijne. Warto skorzystać z przewodnika, który opowie nam o historii powstania neogotyckiej wieży ciśnień, reduty Napoleona, systemu schronów czy innych najciekawszych miejsc Modlina.

Jeśli planujemy weekend w okolicach Warszawy, zwiedzanie Twierdzy Modlin można połączyć z pobytem w Sochaczewie i wizytą w Muzeum Kolei Wąskotorowej, odwiedzeniem malowniczo położonego na nadwiślańskiej skarpie Płocka i spacerem po Wzgórzu Tumskim lub pobytem we wcześniej wspomnianym parku linowym w Pomiechówku.

Więcej o wizycie w Sochaczewie przeczytasz tutaj >>

• Zamek w Czersku

A jeśli nie nasycicie się zamkowymi klimatami i akurat obieracie kierunek w drugą stronę Warszawy niż ten prowadzący do Twierdzy Modlin, pojedźcie do zamku w Czersku. Ta średniowieczna, gotycka budowla wzniesiona w połowie XIV w. wita nas arkadowym mostem z XVIII wieku i mnóstwem atrakcji. Od maja do września w weekendy odbywają się tu rekonstrukcje historyczne pokazujące realia życia, pracy, walki i zabawy na zamku. Turnieje rycerskie, rekonstrukcje bitew, pikniki archeologiczne. Ciekawym pomysłem jest też zwiedzanie fortyfikacji poprzez grę zamkową “Kto tu bywał?” ze specjalnymi wskazówkami prowadzącymi nas w najciekawsze miejsca. Warto dodać, że oprócz fortyfikacji w Czersku i Modlinie ciekawie prezentują się też zamek Liw z XV w. i jedna z największych warowni na Mazowszu – zamek w Ciechanowie.  

Wizytę w Czersku warto połączyć z podróżą do Magicznych Ogrodów i noclegiem w Kazimierzu Dolnym, ale też ze zwiedzaniem oddalonego o godzinę drogi Żyrardowa. To jedyne miejsce w Europie z zachowanym w pełni zespołem urbanistyczno-architektonicznym miasta przemysłowego pamiętającego przełom XIX i XX w. Zabytkowa osada fabryczna pamięta nie tylko gorący okres rewolucji przemysłowej, ale i przełomowe wydarzenia jak pierwszy strajk robotników na ziemiach polskich w 1883 roku tzw. Strajk Szpularek. Stąd blisko będzie też do Pruszkowa i jedynej w swoim rodzaju Galerii Figur Stalowych powstałej z Punkt Skupu Złomu Przy Czołgu. Artyści wiedzą, jak zamienić kawałek stali w postaci z kreskówek czy filmów, wielkie roboty, potwory czy samochody. 

Więcej o Galerii Figur Stalowych w Pruszkowie przeczytasz tutaj >>

• Groty Nagórzyckie

Z bunkrów i podziemnych korytarzy, sal i wnęk słynie raczej Dolny Śląsk niż Mazowsze, ale i tu można znaleźć labirynty ukryte pod ziemią. Groty Nagórzyckie obok Piotrkowa Trybunalskiego to miejsce dawnej kopalni piasku kwarcowego, w którym dziś można zobaczyć nie tylko same podziemne korytarze, co już samo w sobie będzie nie lada atrakcją, ale też narzędzia górnicze z dawnych lat. A wszystko to przy odgłosach wydobywania piasku czy koni pomagających górnikom w pracy.

• Skansen kurpiowski w Nowogrodzie

Skansen… z dziećmi? Może i brzmi to jak dziwny pomysł, ale taka liczba starych chałup, klimatycznych kapliczek i spichlerzy, młyn wodny, karczma, leśniczówka mogą zrobić wrażenie nawet na nich. To jedno z dwóch najstarszych muzeów budownictwa ludowego w Polsce i fajnie jest przy okazji przyjemnej wycieczki pokazać dzieciom, że kultura Facebooka i smartfonów to twór nowy, a na osi czasu naszej historii poprzedzały ją realia choćby takie, jak te z Nowogrodu. Plusem wycieczki będzie wyjątkowe położenie tego skansenu – na wysokiej skarpie, naprzeciwko ujścia Pisy do Narwi. Z góry rozciąga się piękny widok na Kurpiowską Puszczę Zieloną.

Klimatyczne noclegi z dziećmi, a nawet bez

Najpierw kilka słów o tym, gdzie możemy spać. Bo czasem to, że odetchniemy od sąsiadów i pani ze sklepu obok i zamienimy znajome cztery ściany na ekscytujące, pełne nowości przytulne gniazdko samo robi robotę. Gdzie warto poszukać noclegu blisko Warszawy, który zwali nas z nóg?

• Staw Otwarty

Oficjalnie w Warszawie, bo w granicach dzielnicy Wawer, ale dzięki klimatowi myśli pofruną daleko, daleko poza miasto. Dlatego zrobimy Wam przysługę i tym miejscem ze stuletnią tradycją otworzymy nasze zestawienie. Co można tu robić z rodziną? Wszystko, czego nie można w warszawskim bloku. Leżeć na pomoście nad stawem, słuchać przyrody, pływać łódką, szukać żab w lesie, obserwować ptaki, siedzieć przy kominku. I nie wychodzić z podziwu, że takie miejsce jest zaledwie 25 minut od Pałacu Kultury i Nauki.

• Eko-Farma Żelechów

Kolejny nocleg dla wszystkich, którzy wodę wolą oglądać w jeziorze, a nie w sztucznym basenie. I to w jeziorze krystalicznie czystym ze strzeżonym kąpieliskiem, w którym dodatkowo można łowić ryby. Co jeszcze tu na nas czeka? Bujne lasy, kuchnia z chlebowym piecem i zdrowymi daniami, sprzęty do zabawy w wodzie i na lądzie i wszystkie udogodnienia, które zamieniają pobyt z dziećmi nad wodą w przygodę. Zaledwie godzinę drogi od stolicy.

• Nayabaya

Spać w stodole? Na samą myśl robi Wam się… błogo? Bo stodoła jest nie byle jaka, ale urządzona po skandynawsku, z żeliwnym piecem i antresolą w roli głównej. O tak, wrażliwe dusze wprost uśmiechną się od środka. Wokół wierzby, stary sad, przestrzeń łąk i zapachy natury. Właściciele chcieli zorganizować wesele w stodole, ale potem po prostu zbudowali sobie jedną, niecałe 100 kilometrów od Warszawy. Jeśli macie psy, weźcie je ze sobą, bo są tu tak samo mile widziane jak wy.

• Borówkowe Domki

Ależ to pięknie brzmi. Cztery domki na plantacji borówki amerykańskiej, w której latem można zrywać owoce garściami. Godzina drogi autostradą A2 ze stolicy, a klimat jak na najpiękniejszej wsi z gospodarzami witającymi przyjezdnych jak najbliższą rodzinę. W okolicy trasy rowerowe, dostępne grille, miejsca na ogniska i wszelkie rozrywki w rytmie slow. Dzieci nie będą się tu nudzić, nawet te z ekspresją godną Pippi Pończoszanki.

• Bookworm Cabin, wBańce

Na koniec subiektywnego zestawienia noclegów dwa bardzo oryginalne miejsca dla dwojga. O tak, czasem i dzieci muszą od nas odpocząć. Bookworm Cabin w Adelinie, 40 minut jazdy samochodem z Warszawy drogą S8, to chatka jakby wyjęta z Instagramowego profilu. Sprzyja odnalezieniu spokoju i czytaniu książek (biblioteka zajmuje niemal całą ścianę), obok jest też sala z hamakami do aerial jogi, ale jeśli pojedziecie tu we dwoje, z pewnością znajdziecie też inne rozrywki. Drugą równie niebanalną miejscówkę znajdziemy bliżej Łodzi, w Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich. To nocleg dla dwojga wBańce przypominający słynne Glass Igloo w Rovaniemi. Nie zobaczymy tu zorzy polarnej, ale milion gwiazd i tak zrobi swoje. Idealne miejsce, by usłyszeć własne myśli.

A Wy jakie inne ciekawe miejsca i atrakcje pod Warszawą byście nam polecili? Piszcie w komentarzach.

Sprawdź również:
Sprawdzone miejsca na wakacje z dzieckiem w Polsce!