Pierwszy raz w podróży była Maja,
Jak równe pół roczku Maja miała.
Po naradzeniu się rodziny całej,
Wybraliśmy Gdańsk dla naszej Małej.
Nie za daleko , nie za blisko.
By mieć ogólnie dostęp na wszystko.
W podróż wybraliśmy się nocą-nad ranem,
By dziecka nie narażać na promieniowanie.
Wygodny i bezpieczny fotelik.
Co by Maja nie robiła ceregieli.
Zabaweczki ulubione ze sobą zabraliśmy,
W drodze się nimi pobawiliśmy.
Szybko, spokojnie-przyjemnie było,
Co nas to bardzo zaskoczyło.
W czasie drogi dwa przystanki na jedzonko były.
Dzieci się w tym czasie posiliły.
A picie w czasie drogi miały,
Żeby się nam nie odwadniały
Na miejscu hotelik był już zaklepany.
Blisko plaży,aby tata nie był za bardzo zabiegany.
Z placem zabaw, cicho i spokojnie.
W basen i zabawki wyposażony hojnie.
Plusem była wanienka do dzieci kąpania,
Mikrofalówka do posiłków podgrzania.
Fotelik do dziecka karmienia.
I rowerki do dzieci przewożenia.
Łóżeczko turystyczne ze sobą mięliśmy,
Przez co noc spokojnie przespaliśmy.
Wózek również zabraliśmy,
Bez niego nigdzie sie nie ruszyliśmy
Rano i popołudniami,
Maja kąpała się w morzu z nami.
A w najgorsze słońce 11-14 godzina,
Plac zabaw w hotelu Mai czas umilał.
Było zwiedzanie Neptuna i na miasto wypady,
Rowerkami z Gdańska do Sopotu eskapady.
Aktywnie spędziliśmy z Mają te wakacje,
Był odpoczynek jak również atrakcje.
Z małym dzieckiem wyjazd musi być zaplanowany
By na wyjeździe nie zaliczyć plamy.
Można wtedy beztrosko odpoczywać ,
I wyjazdu bezpiecznie, spokojnie używać.