Na pewno wielu rodziców zastanawia się, czy zabieranie małego dziecka w dłuższą podróż samochodem nie da mu się zbyt mocno we znaki? Co zrobić, żeby przejazd był dla niego jak najmniej nieprzyjemny i czy świetnie zapowiadające się wakacje nie staną się dla niego przez to koszmarem? Spokojnie, jeśli przeczytacie ten artykuł, zyskacie kilka potrzebnych informacji i proste rady, dzięki którym wszystko powinno być w porządku.
Podróż samochodem z dzieckiem – bezpieczeństwo
Z uwagi na to, że taka podróż samochodem bardzo często trwa ładnych parę godzin (np. gdy z południa Polski jedzie się nad morze), dobrym pomysłem jest wyjazd w godzinach wieczornych. Jeśli dziecko szybko przyzwyczai się do charakterystycznego kołysania, szybko zaśnie i problem będziemy mieli z głowy. Gdy akurat stanie się inaczej, albo też musimy wyjechać o innej porze, warto zaopatrzyć się w cały arsenał rzeczy, które mogą zająć naszych milusińskich i sprawić, aby nie nudzili się, dzięki czemu unikniemy ich płaczu i nie będziemy musieli robić postojów co pół godziny. Oczywiście nasze możliwości w pewnym stopniu zależą od wyposażenia samochodu, od tego, na ile jest on wygodny i czy dziecko będzie miało tam wystarczająco swobody. Najłatwiej jest puścić mu jakąś bajkę, jeżeli ma się odtwarzacz DVD, ale można też wzbudzić jego zainteresowanie poprzez słuchowisko radiowe albo ulubione piosenki. To jednak może nie wystarczyć i dlatego dobrze mieć też pod ręką całą stertę zabawek, kolorowanek i grzechotek. Wówczas jedno z rodziców powinno usiąść z dzieckiem z tyłu i przez cały czas się nim zajmować.
Przy dłuższej jeździe może powstać jeszcze jeden problem. Siedzący w jednej pozycji maluch usadowiony w foteliku może zacząć się pocić, dlatego trzeba uważać, aby potem na postój nie wyszedł mokry, bo nieszczęście gotowe. Dlatego najlepiej co jakiś czas kontrolować to i w razie potrzeby zmienić mu ubranie.
Mamy nadzieje, że artykuł będzie Wam pomocny, a gdyby ktoś chciał jeszcze coś dodać, serdecznie zapraszamy do dyskusji!