Jeden z największych w Polsce portów rybackich stanowi też nie lada atrakcję dla turystów odwiedzających Władysławowo.
Oddany do użytku w 1938 roku port zyskał nazwę Władysławowo ze względu na istniejący w tym samym miejscu w XVII wieku fort wojenny założony przez ówczesnego króla Władysława IV. Obecnie działa tu także stocznia i zakłady przetwórstwa rybnego, a kilkadziesiąt stacjonujących tu na stałe kutrów rybackich zapewnia dostawy ryb najświeższych z możliwych. Można ich spróbować, kupując je prosto z kutra, w sklepie firmowym, lub zamawiając w którymś z pobliskich barów.
Na spacer i na rejs statkiem
Port we Władysławowie położony jest od strony otwartego morza, a wychodzące w jego głąb 2 falochrony stanowią doskonałe miejsce do spacerowania. Można na nich spotkać też wędkarzy. Działa tu również przystań żeglarska, zapewniająca cumującym przy niej jachtom pełną infrastrukturę, oraz pasażerska. W sezonie letnim można wyruszyć stąd w rejs jednym ze statków turystycznych (w większości to dostosowane kutry, co nadaje wycieczce posmak prawdziwej morskiej przygody, jest też statek stylizowany na piracki).
Po zwiedzaniu zapraszamy na
Popularne są też rejsy szybką łodzią motorową RIB napędzaną 3 potężnymi silnikami o mocy 300 KM każdy i rozwijającą prędkość nawet do 100 km/h. Znajdzie się też coś dla amatorów wędkarstwa – można wypłynąć w rejs rybacki, podczas którego samemu złowicie np. dorsza (organizowane są przez cały rok). Często kutry wyposażone są w echosondę, która naprowadza je na najlepsze ławicę. We władysławowskim porcie znajduje się też morskie przejście graniczne dla żeglarzy udających się do Skandynawii, na Litwę czy Łotwę.
Sprawdź inne atrakcje dla dzieci we Władysławowie
Czy podczas pobytu we Władysławowie spacerowaliście po falochronie albo wypłynęliście w rejs po Bałtyku? Napiszcie nam, jak było!
