Poznajcie bloga Kamili i Pawła, przemierzających świat wzdłuż i wszerz razem z córeczką Oliwią. Ich doświadczenia mogą się przydać wielu rodzinom.
Jak twierdzą autorzy bloga Ready for Boarding, zaczęli opisywać swoje wojaże, aby udowodnić innym, że podróżowanie na własną rękę nie musi być wcale bardzo trudne, ani bardzo drogie. Chcą, żeby ich blog stanowił inspirację i dodawał odwagi tym, którzy mają wątpliwości. Nigdy nie korzystają z usług biur podróży, bo twierdzą, że tak jest taniej, ciekawiej i bardziej emocjonująco. Na co dzień to zwykła para, która normalnie pracuje, a blog nie stanowi dla nich źródła utrzymania. W zabawny sposób sami piszą o sobie, ujawniając, kim nie są – fotografami, geografami, historykami czy wielkimi odkrywcami. Po prostu kochają podróże i chcą pokazać, że są one dla każdego, nie tylko dla specjalistów i profesjonalistów.
W przygotowywanych na Ready for Boarding opisach zawierane są liczne wskazówki praktyczne (poświęcono im osobny dział). Dotyczą m.in. cen, wyboru środków transportu, odzieży turystycznej, gadżetów technicznych i innych przydatnych w podróży rzeczy. Jest też rubryka „Podróżowanie z dzieckiem”, w której szczegółowo pokazane są trudności, z jakimi można się spotkać, a także podpowiedzi, jak sobie z nimi radzić. Można tu znaleźć sporo naprawdę cennych rad, które warto potem wykorzystać. Zwłaszcza że Kamila i Paweł mają już spore doświadczenie, poparte wyjazdami do wielu egzotycznych zakątków, np. do Chin, Japonii, Dubaju, na Kubę, Azory, Islandię czy Dominikanę.
Chociaż autorzy bloga twierdzą, że nie są fotografami, to jednak robione przez nich zdjęcia potrafią przykuć uwagę. Poza tymi prezentowanymi przy opisach konkretnych podróży, ujęte są też w galerie. Można zatem podziwiać piękno wielu ciekawych zakątków bez słowa.
Koniecznie dodajcie do ulubionych www.readyforboarding.pl