To jedno z nowszych miejsc w sieci, a jakże niezwykłych. Anna, Wiktor, Ignaś (2010 r.) i Jaś (2014 r.) przybliżą swoje rodzinne podróże, ale także fascynujące codzienne życie w... Tokio.
Blog „We czworo przez świat” to kolejny adres, który z przyjemnością rekomendujemy w cyklu „Z bloga wzięte”. Jak sami o sobie piszą „podróże z małymi dziećmi są niewątpliwe bardziej uciążliwe i każą zrezygnować z wysokogórskiej wspinaczki czy wizyty w klubie jazzowym. Jednocześnie pozwalają zwolnic i dostrzec rzeczy, które inaczej być może umknęłyby uwadze. Są też świetnym przełamywaczem lodów w lokalnych kontaktach.” Mieszkali w Brukseli, a od niedawna wybrali się na „trochę dłuższe”, bo 4 letnie wakacje do Japonii. Tam pracują, uczą się, żyją...jednak przez cały czas fascynuje ich nowe otoczenie i czują się trochę jak turyści. Jeśli chcecie wiedzieć jak zareagowali na pierwsze trzęsienie ziemi, jak znoszą porę deszczową i jak odkrywają ślady Samurajów koniecznie zajrzyjcie na ich blog.
Zobaczcie obrazki z weekendu w Kazanawie:
Na blogu nie brakuje też dokładnych relacji z ich globtroterskich wypraw takich jak Belgia-Maroko i z powrotem, czyli 7000 km w 26 dni, czy kilkunastodniowej wycieczki do Omanu. Piszą bez słodzenia, poznacie zarówno blaski jak i cienie rodzinnego podróżowania. Trzymamy kciuki za rozwój bloga i niecierpliwie czekamy na kolejne wpisy, a Was zapraszamy już na http://4przezswiat.eu/