Nasze najwspanialsze zagraniczne wakacje z dzieckiem spędziliśmy na Wyspach Kanaryskich na wyspie Fuerteventura.
Początek podróży to lot samolotem, który z małym pięcioletnim dzieciaczkiem dosyć się dłużył, jednak daliśmy radę. Największe wrażenie zrobiły na nas ogromne piaszczyste plaże. Dni były bardzo słoneczne, ale silne wiatry sprawiały, że nie czuć było gorąca. Wiatry są rajem dla surferów, często chodziliśmy patrzeć jak pływają. Mieszkaliśmy w apartamencie o standardowych wygodach, jednak mało czasu spędzaliśmy w hotelu. Przy hotelu znajdowały się małe baseny, z których największą frajdę miał synek, gdyż uwielbiał się w nich kąpać. Interesujące były również wieczorne animacje, przy których miło spędzaliśmy czas po całym dniu pełnych wrażeń. W hotelu spożywaliśmy posiłki, które były bardzo urozmaicone, a poznawanie nowych smaków było bardzo zabawne, gdyż niektóre dania naprawdę zaskakiwały.
Sprawdź także: Fuereventura - gdzie z dzieckiem?
Jednak przejdźmy do najciekawszej części naszych wakacji - najwspanialsze były krajobrazy, udało nam się wypożyczyć auto i z sympatyczną polską parą poznaną w hotelu wyruszyliśmy zwiedzać wyspę. Zwiedziliśmy plaże Jandia charakteryzujące się białymi piaskami, które na tle turkusowej wody wyglądały niesamowicie pięknie. Spacerując po plaży, przy silniejszym wietrze piasek tak mocno uderzał nas w opaloną skórę, że mieliśmy wrażenie jakby wbijały się małe igiełki. Odwiedziliśmy historyczne miasto Betancuria, gdzie w muzeum można zobaczyć, jak żyli dawni mieszkańcy. Najpiękniejszym miejscem była wioska Ajuy - pokryta jest czarnym piaskiem, z dwóch stron otaczają ją klify, a fale są naprawdę wysokie. Tutaj nasz mały podróżnik poczuł się jak w raju, ogromną radość sprawiło mu wbieganie do wody i grzebanie w czarnym piasku. W tej rybackiej wiosce warto spróbować pysznej rybki, by wyruszyć w dalszą podróż.
Warto zobaczyć także wybrzeże Corralejo, ogromne wrażenie wywołały u nas piaszczyste Wydmy Corralejo. Podróżując autem do wybranych celów wycieczki mijamy bardzo surowy krajobraz przepełniony wulkanicznymi górami. Udało nam się ujrzeć bardzo ciekawe zwierzątka wyglądające jak wiewiórki - berberyjki marokańskie. Obserwowanie tych gryzoni sprawiło nam wiele radości, a najbardziej był uradowany najmłodszy uczestnik podróży. Napotkaliśmy również kozy, które skakały po skałach przebiegając nam przez drogę.
Niezapomniane przeżycia były, gdy jechaliśmy drogą wyglądającą na mapie jak serpentyny. Wąskie drogi i wjazd pod górę dał nam ogromną dawkę adrenaliny. Warto również wspomnieć o dużej ilości wiatraków, które w tle wulkanów wyglądają imponująco. Niesamowite na tej wyspie jest to , że w krótkim czasie można przenieść się z pięknych widoków piaszczystych plaż i turkusowego morza na krajobrazy brązowo- szarych pagórków. Byliśmy tam 10 dni, jednak zabrakło nam czasu by ujrzeć wszystkie niesamowite miejsca na wyspie. Bardzo chcielibyśmy pojechać i odwiedzić pozostałe miejsca Fuerteventury. Jest to idealne miejsce na wakacje z dzieckiem, przepełnione jest magią, tajemniczością i panuje tam niezwykły spokój.
Czytaj również: Fuerteventura w lipcu z dzieckiem [relacja-opinie]
Olejniczak Ewelina