Jeśli planujesz wyjazd z rocznym dzieckiem w góry, to sprawdź, na co musisz się przygotować. Roczne dzieci są dość wymagającymi kompanami podróży, ponieważ same nie powiedzą, że coś jest nie tak.
My wybraliśmy się z synem w okolice Zakopanego, a dokładnie do Poronina, gdzie spędziliśmy 6 dni. Zdecydowaliśmy się na bazę noclegową w miejscowości usytuowanej 10 km od Zakopanego, ponieważ nie chcieliśmy być z dzieckiem w centrum miasta, które jest mocno oblegane przez turystów.
Na pewno wiek dziecka i pora roku wpływa na przygotowania związane z wyjazdem, dlatego też opisuję w formie wskazówek i wspomnień, jak wybrać się w podróż w góry z rocznym dzieckiem wiosną (początek czerwca).
Nocleg
Wybierając ośrodek, w którym będziecie spędzali noc, skorzystajcie z serwisów, które gromadzą informacje na temat pensjonatów, hoteli czy ośrodków wczasowych przyjaznych dzieciom. W takim miejscu nie musisz się przejmować, że dziecko będzie trochę głośniej, ponieważ prawie wszyscy są z dziećmi. Zapewnione są również różne udogodnienia typu: łóżeczko, pościel do łóżeczka, wanienka do kąpieli, nianie elektroniczne, nosidełka, sale zabaw z mnóstwem zabawek itp. Nie trzeba tego wszystkiego wozić ze sobą! Dziecko pozna inne dzieci, z którymi spędzi miło czas na zabawie.
Podróż
Podróż samochodem zaplanuj w godzinach małego natężenia ruchu i gdy słońce nie jest za mocne. Najlepiej w godzinach, w których dziecko zazwyczaj robi sobie pierwszą drzemkę. Trasę ułóż w taki sposób, aby w każdym momencie była możliwość zatrzymania. Do samochodu zaopatrz się w herbatkę i wodę dla dziecka oraz jakąś ulubioną jego zabawkę. Rozbierz dziecko tak, żeby nie było mu za ciepło, w końcu parę godzin spędzi w samochodzie, a gdy nie śpi, rób przerwy co jakiś czas. Zadbaj o prawidłową wentylację samochodu tak, żeby nie przeziębić/przewiać pociechy.
Miejsca, które warto zobaczyć
Zakopane i okolice to bardzo malownicze miejsce. Mając 6 dni czasu, zobaczyliśmy:
- Morskie Oko – do Morskiego Oka prowadzi droga o długości 9 km, którą trzeba przejść pieszo, bądź można skorzystać z przejażdżki dorożką (do 7-go km). My zdecydowaliśmy się na wędrówkę pieszą ze względu na fakt, iż nie chcieliśmy męczyć biednych koni. Ponadto koszt takiej przejażdżki był dość wysoki: w górę 50zł/os, w dół 30zł/os. Syn był oczywiście w wózku (spacerówce tzw. Parasolce - jest lekka i zajmuje mało miejsca w samochodzie). Na taką wyprawę zabraliśmy folię na wózek, parasole, ciepłe napoje, dodatkowe cieplejsze ubrania oraz coś do jedzenia dla nas i syna. Nie można zapomnieć również o wygodnych butach, w końcu do przebycia 18 km. Droga jest w całości asfaltowa, więc nie ma problemu z jazdą wózkiem. Warto mieć ze sobą gotówkę (nie można płacić kartą) - parking, na którym można zostawić samochód - 20zł, wejście do Tatrzańskiego Parku Narodowego - 5zł/os, oraz na wydatki w schronisku.
- Dolina Kościeliska – piękne krajobrazy. Droga ciągnąca się przez 12 km (tam i z powrotem) w asyście rzeczki, mostów i skalnych wyniesień. Droga dość kamienista, więc trochę manewrowania wózkiem jest - chyba, że macie terenówkę ;-). Można również skorzystać z dorożki (koszt całej trasy- 200zł za całą dorożkę). Mężowi udało się zwiedzić również Jaskinię Mroźną, do której ciągnie czarny szlak. Ja z synem zostałam na dole, ze względu na trudne warunki. Koszty to: parking - 20zł, wejście do Tatrzańskiego Parku Narodowego - 5zł/os oraz wejście do Jaskini Mroźnej 4zł. Polecamy również zakup prawdziwych oscypków z owczego mleka w gazdówce, którą trudno przegapić ze względu na zagrodę z owieczkami. Koszt największego oscypka to 35zł, ale naprawdę warto. Smak zupełnie inny od „oscypków” sprzedawanych na Krupówkach.
- Krupówki – są obowiązkowym punktem pobytu w Zakopanem, choć dość komercyjnym. Można tu kupić pamiątki oraz wypić kawę przy dobrym ciachu. Ceny pamiątek są jednak trochę niższe na drodze prowadzącej na Gubałówkę.
- Termy Bukovina – pierwszy raz naszego synka na basenie, i to na jakim! Pierwszy kontakt z wodą chyba nie należał do najprzyjemniejszych, ponieważ syn był wystraszony, ale gdy tylko zorientował się, że woda=zabawa i zobaczył całą gromadkę dzieci, to wszystkie obawy minęły. Trzeba pamiętać, żeby mieć ze sobą pieluchomajtki, w które warto zaopatrzyć się wcześniej (koszt jednego na miejscu - 5zł /szt, gdzie cała paczka w sklepie - 13-20zł). Wybraliśmy opcję wejścia z czasem startowym 30 minut za 28zł + naliczanie minutowe: 0,18zł /min. Baliśmy się, że syn może za długo, jak na pierwszy raz, nie wytrzymać.
Trzeba pamiętać, wybierając się w góry, a szczególnie z dzieckiem, że pogoda zmienną jest. W każdym momencie może być potrzebny parasol, peleryna czy folia do wózka. Nam pogoda jak na początek czerwca dopisała. Początkowo trochę popadało, lecz z dnia na dzień było coraz słoneczniej.
Pozdrawiamy i polecamy okolice Zakopanego na wyjazd z roczniakiem.
Aneta Mośny